Komentarze: 0
to jest jednak cos. ona wciaz we mnie siedzi. kurcze, wiem ze to jest straszne ale powoli zaczynam traktowac nas jako przygotowanie do niej. skurwysyn ze mnie.
to jest jednak cos. ona wciaz we mnie siedzi. kurcze, wiem ze to jest straszne ale powoli zaczynam traktowac nas jako przygotowanie do niej. skurwysyn ze mnie.
juz wiem czego mi brakuje. beztroski i swobody. jednak sam je ograniczam. i czas to zmienic.
ostatnimi dni zaczalem sie ogladac za innymi pannami. malo tego. snia mi sie fajne dupy z osiedla. a miedzy nami lekki kryzys.
apogeum. albo tak albo nie. uwaga. pierwszy raz bede obiektywny. blizej nie.
pelnoletnosc. wiec trzeba sie ogarnac artystycznie. nie ?
uhm. w oczekiwaniu na hardkor.