Komentarze: 1
taki sen po ktorym bylo mi zle ze jednak ta N ciagle we mnie siedzi.
taki sen po ktorym bylo mi zle ze jednak ta N ciagle we mnie siedzi.
bylo tak jak byc powinno.
nagrywki ida.
a z nia (i to nie jest bynajmniej N:) nie moge sie za bardzo widywac bo czuje sie z nia bardzo dobrze, ale nie chce wjebac sie na muke po raz drugi. akurat tu sie liczy dystans.
teraz to chcial bym mu jebnac w morde ze wszystkich sil.
sie z nia rozmawia. bez kitu.
plan na 2 najblizsze dni i mam zamiar go zrealizowac.