Komentarze: 1
a jednak, szczescie ma swoj koniec. to co bylo fajne, stalo sie nudne. z marta doszlo do tego do czego nie chcialem zeby doszlo. czas podsumowan. nie chce sie w nic angazowac poki co. od mojego producenta w sumie najlepsi biora bit. ciesze sie prze, ale rownoczesnie sie boje czy to czegos nie zmieni... poza tym to pisze i nagrywam, ale ciagle mam obawy do tej opcji. nie wierze ze ta plyta kiedys ujrzy swiatlo dzienne...nie chce miec zadnego zagrozenia...chce miec spokoj...chce miec wszystko poukladane.chcialbym byc juz na wyzszym etapie...