Archiwum sierpień 2003, strona 1


sie 20 2003 środa
Komentarze: 1

wczoraj maraton w fife. wlasnie wrocilem z ruska. ta kobieta jest nawiedzona!

wiedzacyocochodzi : :
sie 18 2003 Poniedziałek
Komentarze: 3

Siostra wróciła, chyba jest w nienajlepszej formie. Pół dnia napierdalania w fife:) stawka się niestety zmniejszyła, ale tylko o 10zł. Wyczuwam jakiś pozytywny aspekt z drugiej strony. Koncert 29 w Brańsku odwołany, więc po egzaminie się gdzieś wybije. Chyba będą to Ząbkowice. Pojechałbym, ale jeszcze nie wiem. Dokładnie tydzień temu, w poniedziałek był piękny dzień. 12h tylko z Nią. ale to było tydzień temu. Było, minęło, chociaż było tak pięknie...

wiedzacyocochodzi : :
sie 18 2003 Zwycięstwo
Komentarze: 1

Wygrałem z samym sobą. Jestem bardzo z tego szcześliwy. Oczywiście, nie jest tak, że zupełnie o tym zapomniałem, przejrzałem dziś archiwum i zdałem sobie sprawę że jest inna niż była, ale nie męcze się już tym. Proste, że czasami sobie przypominam i się zamulam, ale jest to coraz rzadsze. Zacząłem znów żyć pracą w studiu i koncertami. Oprócz tego rosyjski robi swoje:) Jak się uczę to zapominam. I dobrze, bo innego wyjścia nie ma. Nie ma.

wiedzacyocochodzi : :
sie 17 2003 Niedziela
Komentarze: 2

Niedziela mineła spokojnie. W sobote koncert w Nowej Rudzie, ciekawe czy przyjedzie... sporo nowych opcji, z ruskim ciężko, jutro wraca siostra, ale wyjeżdża po jutrze. Prototyp fajnego kawałka nagrany, szlugów mniej pale, mniej o Niej mysle, praktycznie zapominam. Jestem pełen podziwu dla samego siebie. Zamiast pizzy, robilem sobie dziś frytki:) frytki w piekarniku, bez oleju, ani troche nie były tłuste. pyszne.

wiedzacyocochodzi : :
sie 16 2003 44 mecz na Legii
Komentarze: 1

Wygrałem w fifę 35zł:) niestety, sangria okazała się chujowa. Najlepsza jaką piłem była na Słowacji, w 1,5 litrowych butelkach. Dziś kupiłem i jest o wiele wiele wiele gorsza od tamtej. Słabizna, jeszcze leży i nie chce mi się pić. Legia... hmmm bardzo fajna atmosferka jak zwykle, to był mój 44 mecz Legii, ale gra pozostawia sporo do życzenia. 0:0 i bardzo mało akcji, ale ciesze się, że sezon ruszył. Coś mnie ruszyło bardz, wracałem autobusem i wszedł murzyn. Ktoś go kopnął, ktoś go opluł. Myślę, że czasy dyskryminacji innych ras już dawno minęły, ale niestety są wśród nas debile. Ja nie rozumiem jak nie można kogoś nie szanować, przez inny kolor skóry. Równie dobijająca jest nienawiść do Żydów. Człowiek jest człowiekiem i nie powinno być żadnej nienawiści przez takie błahostki jak inne pochodzenie, inny kolor skóry. Żyjemy w dziwnym świecie.

To sensu nie ma. Wysyłam smsa, Ona odpisuje i co? i nic. właśnie to że nic. co z tego że napisze Jej co u mnie, a Ona odpisze co u Niej i tyle, i chuj. Mam dość. Nie piszę już nic, jak dziś odpisała za którymś razem to się tylko zamuliłem bo przypomniały mi się ostatnie czas spędzony z Nią i znowu mnie dół dopadł. To jest bez sensu, tylko się męcze. Bezsens, coraz bardziej sobie to uświadamiam. Pierogi, kotlety i frytki zostawiam na jutro. Teraz sobie strawię pączki i monte. Skończyły mi się szlugi... beznadzieja. Zaraz muszę wlepić wzrok w książke od ruska bo jutro, mimo tego, że jest niedziela na 9 lekcja... Będzie dobrze. 

wiedzacyocochodzi : :